sobota, 12 października 2013

Rozdział 60

Perspektywa Gabrysi
Na przedpokoju pożegnałam się z Liasiem i Louisem i weszłam do pokoju. Tak jak myślałam Niall już spał.. Nie dziwię mu się.. jak na dzisiaj miał dość wrażeń.. a ze względu na to że dzisiaj nie byłam na drugi treningu to mogłam położyć się spać nie całkiem skonana. Wzięłam prysznic i położyłam się obok mojego Blondynka.

Perspektywa Klaudii
Po wejściu do pokoju weszłam pod prysznic. Cały czas myślałam o tym że za 3 dni zobaczę mojego wybranka. Z jednej strony cieszę się że wracają ale z drugiej mam nadzieję że Michał sobie odpuści i pozwoli Gabci być szczęśliwą. Zibi jeszcze nie powiedział mu że ona ma chłopaka, a wręcz powiedział mi że z jego ust to nie wyjdzie. Moja forma jest dobra więc też humorek mi dopisuje. Podejrzewam że jakby moja forma spadła to była bym troszkę bardziej, lekko mówiąc niewyrozumiała. Mam nadzieję że wspólne dni ze Zbyszkiem spędzę bez nie miłych niespodzianek.... w trakcie takiego rozmyślania zasnęłam. Nie wiem jaki sen latał mi po główce ale na pewno był dobry bo jak bym miała koszmar, obudziłabym się.... Kiedy się obudziłam była 8.. zerwałam się z łóżka chociaż i tak wiedziałam że jesteśmy już grubo spóźnione....
  • Gaba... podejrzewam że nie przeżyjemy popołudniowego treningu... - zaczęłam wbiegając do jej pokoju. Na łóżku zobaczyłam Niallera w koszulce i bokserkach a za nim moją przyjaciółkę.
  • Skoro i tak już jesteśmy spóźnione to daj mi pospać... - Usłyszałam odpowiedź kumpeli, która po wymówieniu tego wtuliła się w chłopaka.. wiedziałam że jest śpiochem.. zbyt długo ją znam żeby tego nie wiedzieć... a mieszkając z chłopakami zauważyłam też że Niall lubi sobie pospać więc dobrze się dobrali... Wróciłam do swojego pokoju i przebrałam się.. jak zwykle nałożyłam tylko tusz na rzęsy i zeszłam na parter... O dziwo w kuchni spotkałam blondynkę...
  • OOO cześć to wy nie na treningu ? - Zapytała zaskoczona moim widokiem.
  • Powiedzmy że wiedząc że mamy godzinę spóźnienia.... odpuściłyśmy sobie..... - Odpowiedziałam...
  • Soku ? - Zapytała dziewczyna, którą zresztą bardzo lubiłam... Tylko przytaknęłam i od razu dostałam szklankę napoju to ręki..
  • Dzięki :) - Odpowiedziałam i zanurzyłam usta w napoju..- A ty co tak wcześnie  w kuchni ? - Zapytałam po chwili..
  • a..no... wiesz jak to jest mieć głodnego mężczyznę w pokoju... - Powiedziała i zaczęłyśmy się śmiać.
  • Nasi goście jeszcze się nie obudzili ? - zapytałam przypominając sobie że w salonie przecież mieliśmy siatkarzy.
  • Nie wiem gdzie uciekli ale jak zeszłam to już ich nie było. - Kiedy dziewczyna wypowiedziała te słowa dostałam sms'a....

    ---------------------------------------------------------------------------------------
    Cześć wam misiaczki :) 
    Jak tam sobota ? 
    Wrzucam bo miałam spam :P Było 6 komów ale proszę was... nie róbcie spamu.. 
    Podobało się ? 
    Zaczynam rozkręcać akcję :* 
    6 komów i będzie nexxcik :) 
    CZYTASZ ? - PROSZĘ CIĘ KOMENTUJ ! :* 
    Pozdrawiam 

6 komentarzy:

  1. Świetny. Bardzo mi się podoba. Czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń
  2. CUDDDDDDDDDDDDDDDDDDD *.*
    I bardzo mi się podoba nowy wygląd bloga :***
    Ogólnie na tym blogu wszystko mi się podoba xDD
    A najbardziej posty i rozdziały i imaginy xDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział jest super! <33
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział :)
    http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. suuuuuuupeeeeeeeeeeeeeer :*

    OdpowiedzUsuń