Dedyk dla Juli :)
W drzwiach ujrzałam Liama, który na mój widok zrobił ogromne oczy i ruszył w moją stronę. Podniósł mnie z ziemi i położył na łóżku.. nic nie mówiąc wezwał do mojego pokoju „moją świtę” i zamkną drzwi.
W drzwiach ujrzałam Liama, który na mój widok zrobił ogromne oczy i ruszył w moją stronę. Podniósł mnie z ziemi i położył na łóżku.. nic nie mówiąc wezwał do mojego pokoju „moją świtę” i zamkną drzwi.
- Jak się czujesz ??? - zapytał Bartman.
- A jak ty byś się Zbyszku czuł jakby cały twój świat się zruinował ? - Odpowiedziałam z ironią w głosie.
- Nie złość się.. - bąkną Michał.
- Tak nic nie wskórasz Dziczku.... Gabi zrozum że wiemy co czujesz ale nie rozumiemy dlaczego i jak znalazłaś się na drugim końcu miasta ?.! - powiedziała spokojnie moja Klaudziunia i spojrzała mi prosto w oczy.
- Nie zajmujcie się mną tylko sobą.!!! - Krzyknęłam i wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami. (zapewne zapytacie czemu akurat ja się tak tym wszystkim przejmuję. Otóż to dlatego że mam wrażenie że to stało się przez nas ponieważ tu przyjechaliśmy) Weszłam do pokoju naprzeciwko. Na kanapie w salonie siedziała Oliwia a w jej bluzkę wypłakiwał się Harry.... Było widać że moja kuzynka wie że płaczem i tak nic nie wskóra ale nie zabraniała tego swojemu ukochanemu. Podeszłam do nich i zauważyłam że Olka bawi się włosami Hazzy co strasznie go uspokaja. Wyciszała go jak niemowlę. Wyglądało to przepięknie. Troskliwa i opanowana dziewczyna ucisza swojego płaczącego i zrospaczonego chłopaka. Usiadłam obok pary i spojrzałam Oliwce w oczy. Jej spojrzenie było pełne troski. Była spokojna chociaż nie wiedziała jak dalej będziemy żyć. Udawała że nic się nie stało aby uspokajać innych. Zachowywała się tak jak ja nie potrafiłam.Kuzynka skierowała swój wzrok na moją rękę. Poprosiła mnie o podniesienie jej do góry co automatycznie zrobiłam. Dopiero teraz zauważyłam jak bardzo moja ręka jest poraniona. Lekkim ruchem prawej ręki pokazałam towarzyszce że ma zostać na swoim miejscu.. że sama dam sobie radę. Kuzynka przytaknęła tylko głową i przeniosła swoje spojrzenie z powrotem na swojego romea....Wstałam i ruszyłam w stronę łazienki.... Kiedy weszłam do łazienki zobaczyłam na ziemi jakąś osobę......
---------------------------------------------------------------------------------------
I jak rozdział ? Uwaga ! Wprowadzam nowe zasady bo widzę że jak są nowe posty to są wejścia ale nie ma komentów... Oczywiście dziękuję wszystkim którzy komentują ale troszkę dziwnie się czuję kiedy wchodzę na bloga ucieszona bo wczoraj było 5 komentów a tu nie ma żadnych a wejścia są... Więc następna część będzie za dwa dni chyba że zobaczę minimum 2 Komentarze.. Chciałabym żeby wszyscy moi czytelnicy komentowali każdy wpis ponieważ wtedy mogę ocenić jaki styl pisania wam się podoba :) Dziękuję za uwagę i zapraszam do czytania i komentowania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz